- Liam czy dobrze robię, że idę na imprezę do Lou.
- Tak, pewnie to może mu wejdzie do głowy, że go kochasz.
I tak ten dzień w szkole szybko zleciał. Louis mi jeszcze napisał SMS'sa, że impreza jest na 17:30, a teraz jest 15:00, więc poszedłem do łazienki się umyć. Zajęło mi to 30 minut. Potem znalazłem się w swoim pokoju i ubrałem się już w ubrania na imprezę, żeby później nie ganiać po domu. Teraz jest 15:45, więc mam dużo czasu, ale usłyszałem pukanie do drzwi. Poszedłem otworzyć, a w drzwiach stał Zayn,Liam i Niall.
- Hej, wejdźcie. Co was do mnie sprowadza?
- Mamy wieści: na imprezie nie będzie Elki, bo chyba pokłóciła się z Louisem, albo jej mama zachorowała.
- Aha. Coś jeszcze?
- To, że nam w domach się nudziło i postanowiliśmy przyjść do ciebie. Nie przeszkadza ci to?
- Wy, nigdy. To co chcecie robić ?
- Na razie nic, ale z tobą nami się nigdy nie nudzi.
- Do wyjścia zostało pół godziny więc moż... - i nagle przyszedł mi SMS.
Spojrzałem na wyświetlacz i to Louis do mnie napisał. Nacisnąłem ,,otwórz'' i w tym SMS-sie pisało: ,,Harry rozstałem się z Elką, bo znalazła sobie ,,lepszego'' ode mnie. Możesz teraz przyjść do mnie, nawet z chłopakami :)''
- Co jest Hazz? - spytał blondynek.
- Dostałem wiadomość od Tommo, że zerwał z Elką i że mam teraz przyjść do niego i że mogę z wami.
- Idziemy. - odparł Liam.
Wyszliśmy z mojego domu i szliśmy w kierunku domu Louisa.
W trakcie drogi tak się wygłupialiśmy, że nikt nie mógł przestać się śmiać. Po 20 minutach byliśmy pod domem Lou. Zapukałem i oczywiście on mi otworzył.
- Chłopaki, wejdźcie. Harry muszę ci coś powiedzieć.
- Ok to... - nie dokończyłem, bo Louis wpił mi się w usta.
Marzyłem o tej chwili, i ona się spełniła. Tommo swoje ręce trzymał na moich biodrach. Wszyscy byli szczęśliwy.
- Harry wiesz o tym, że ja i Niall wiedzieliśmy, że kochasz Louisa. Powiedział nam Liam. - usłyszałem od Zayna.
Odkleiliśmy się od siebie po 5 minutach.
- Harry kocham cię i mam nadzieję, że chcesz ze mną chodzić?
- Tak Louis i ja ciebie też kocham.
- Harry kocham cię i mam nadzieję, że chcesz ze mną chodzić?
- Tak Louis i ja ciebie też kocham.
Spojrzałem na zegarek była godzina 16:45.
- Louis powoli trzeba szykować dom do imprezy.
- Wiem i mam nadzieję kochanie, że mi pomożesz.
- Tobie zawsze.
I tak poszliśmy na górę po rzeczy i złapaliśmy się za ręce.
- Louis powoli trzeba szykować dom do imprezy.
- Wiem i mam nadzieję kochanie, że mi pomożesz.
- Tobie zawsze.
I tak poszliśmy na górę po rzeczy i złapaliśmy się za ręce.
Cieszyłem się z tego dnia, bo moje marzenie się spełniło. Nareszcie chodzę z Louisem i nikt nie zniszczy naszego związku.